Most trafiony po raz drugi
W środku ukraińskiej kontrofensywy zagrożone zostało lądowe połączenie Krymu z Rosją.
– Most Krymski jest jedną z głównych arterii, którymi dostarczana jest technika wojskowa na front. To jest też podstawowy kanał dostaw amunicji – wyjaśnia były żołnierz ukraińskiego batalionu Ajdar Jewhen Dikij, dlaczego most był i jest celem ukraińskich ataków.
Z wody czy powietrza
Nad ranem 17 lipca most ponownie został trafiony. Nie do końca jest jasne, w jaki sposób. Rosyjscy śledczy wszczęli sprawę karną o „dokonanie aktu terrorystycznego za pomocą nawodnych dronów”.
Podobnie informowały „anonimowe źródła ukraińskie”. Według nich atak wykonano dronami nawodnymi i „była to wspólna operacja Służby Bezpieczeństwa Ukrainy i sił morskich”. – Rosyjscy wojskowi w tym regionie nie mają specjalnego sprzętu do wykrywania dronów w dużej odległości od celu. Dlatego zobaczyli je dopiero w bezpośredniej bliskości mostu, gdy nie bardzo można było coś z nimi zrobić. Obserwatorzy w nocy próbowali trafić je z broni...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta